Rozkładanie przedsionka.

Jeśli w latach młodości nie byłeś zuchem albo harcerzem- nic z tego! Nawet nie podchodź do tematu ;)….A tak na serio: nie taki diabeł straszny jak go malują.
Choć większość przyczep używanych nie posiada instrukcji rozkładania przedsionka, każdy z nas, przy odrobinie sprytu,  koncentracji i dobrej woli jest w stanie rozłożyć poprawnie przedsionek. Nie obiecujemy, że za pierwszym razem …;)
Rozkładanie przedsionka zaczynamy od wciągnięcia gumowego rantu (tzw. kedry) przedsionka do prowadnicy w aluminiowej listwie, na frontowej ścianie przyczepy. Następnie bierzemy się za rurki.
Generalnie, niezależnie od modelu przyczepy, podstawą jest ich odpowiednie połączenie. Dlatego warto, jeśli raz już przebrniemy przez to, oznaczyć je w jakiś sposób, na przykład opisując niezmywalnym markerem, czy oklejając poszczególne części  określonymi kolorami taśmy (front, bok lewy, prawy itp.).
Rurki w 90% przedsionków tworzą bardzo podobny stelaż (jak na rysunku): 3 nogi podtrzymujące na froncie przedsionka, połączone dwiema poprzecznymi rurkami o równej  łącznej długości (z racji wygody łączone z najczęściej dwóch krótszych rurek), oraz 3 rurki równej długości  (łączone z najczęściej dwóch, lub trzech elementów), łączące ścianę przyczepy z frontem (od strony ściany przyczepy zakończone haczykiem, bądź przyssawką). Przy większych przedsionkach dodatkowe rurki pionowe, czy poprzeczne stanowią wzmocnienie stelażu.
Ważne jest, aby stelaż montować już pod wciągniętym w prowadnicę na krawędzi przyczepy namiotem (potrzebna pomoc do przytrzymywania płachty), wtedy łatwiej jest łączyć poszczególne elementy już na gotowe. Zaczyna się od poziomych rurek z haczykami, mocowanymi do ściany przyczepy. Potem przygotowuje się poziome rury drugiego końca namiotu (front przedsionka) i łączy łącznikami, tworząc daszek, a na koniec podnosi się całość montując rurki pionowe, począwszy od środkowej – ich wysokość z reguły jest regulowana.
Jak już stelaż jest gotowy, nakładamy na niego namiot, przytwierdzając do podłoża szpilkami i śledziami, tak aby tkanina była wszędzie dobrze ponaciągana.

Innym tematem jest też prawidłowy pomiar przedsionka przy jego zakupie. Pomiaru dokonujemy ZAWSZE licząc od podłoża, do podłoża, po obrysie przyczepy, jak na rysunku poniżej.